Inauguracja roku w ASD, 10.11.2023 Poznań

Homilia Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka wygłoszona podczas Mszy św. celebrowanej z okazji 25-lecia Wydziału Teologicznego UAM oraz inauguracji roku akademickiego i formacyjnego w Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Poznaniu dla alumnów z czterech diecezji – archidiecezji gnieźnieńskiej, archidiecezji poznańskiej, diecezji kaliskiej i diecezji bydgoskiej, 10 listopada 2023, kaplica pw. Dobrego Pasterza w ASD w Poznaniu. 

Bracia w Chrystusowym Kapłaństwie,
Osoby Życia Konsekrowanego,
Wspólnoto Seminaryjna i Wydziałowa,
Siostry i Bracia w Chrystusie Panu!

W jednym z tygodników artykuł dotyczący toczącej się ostatnio debaty nad miejscem teologii na uniwersytecie i sąsiadująca z nim wypowiedź ukazująca wezwanie do głębokiego nawrócenia wspólnoty Kościoła i każdego z jej członków jako swoistego fundamentu uczestnictwa we wspólnocie Kościoła, zostały rozdzielone tekstem zatytułowanym: Razem! Sam tytuł tego tekstu skojarzył mi się właśnie z dzisiejszym uroczystym rozpoczęciem roku formacyjnego i akademickiego, które łączy w sobie zarówno uroczystą inaugurację we wspólnocie Arcybiskupiego Seminarium Duchownego, jak i obchody 25-lecia powstania Wydziału Teologicznego Świętujemy więc razem, bo przecież razem stanowimy tę szczególną wspólnotę formacyjną i akademicką, która nas gromadzi. Jesteśmy razem nie tylko poprzez naszą obecność najpierw w ramach powstałego tutaj, w Poznaniu, już prawie pięćdziesiąt lat temu Papieskiego Wydziału Teologicznego, a także obchodzącego w tym roku dwudziestopięciolecie Wydziału Teologicznego UAM. Bo choć na przestrzeni czasu niewątpliwie różne były związki i bardzo różne formy tych relacji naszych seminaryjnych ośrodków z poznańską uczelnią, to jednak nie bez przyczyny w Umowie z dnia 30 listopada 1998 roku powołującej do istnienia nasz obecny Wydział Teologiczny UAM znalazło się m.in. takie postanowienie, zgodnie z którym Wydział Teologiczny, utworzony w miejsce istniejącego od roku 1974 Papieskiego Wydziału Teologicznego w Poznaniu, zobowiązał się do umożliwienia magisterskich studiów teologicznych studentom pochodzącym z ośrodków, z którymi Papieski Wydział Teologiczny w Poznaniu był związany wcześniej umowami afiliacyjnymi. Dla gnieźnieńskiego seminarium wspomniane słowo razem, wyraża także nową rzeczywistość obecności tutaj, w Poznaniu, naszych kleryków w gościnnych murach Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w ramach jednej formacyjnej wspólnoty. Serdecznie dziękuję więc Księdzu Arcybiskupowi, Metropolicie Poznańskiemu za zrozumienie i przyjęcie nas tutaj, w Poznaniu, a biskupowi kaliskiemu i bydgoskiemu za ich otwartość i chęć kontynuowania rozpoczętej już wcześniej wspólnej drogi, zarówno w ramach roku propedeutycznego w Kaliszu, jak i teraz w naszej poznańskiej wspólnocie formacyjnej. Bo choć dobrze wiemy – i jak przypomina nam to Ratio istitutionis pro Polonia – że wspólnota seminaryjna na drodze prezbiteratu jest tylko etapem przejściowym, to jednak stanowi ona wspólnotę o ogromnym znaczeniu dla całego życia i posługi przyszłych pasterzy Kościoła. Uczy bowiem – jak czytamy dalej – postępować za Jezusem Chrystusem na wzór apostołów, aby żyć we wspólnocie i misji Kościoła w dynamice i mocy sakramentu święceń. Z tego więc powodu jesteśmy i chcemy być, i iść za Jezusem razem.

Moi Drodzy!

Każde myślnie o tym byciu i podążaniu za Jezusem razem, każda refleksja nad naszą tożsamością, każde spojrzenie na seminaryjną i akademicką zarazem wspólnotę, rozpoczyna się od tego klasycznego już stwierdzenia, że w świetle Ewangelii każde seminarium, zgodnie ze swą najgłębszą tożsamością, jest w Kościele swoistą kontynuacją wspólnoty apostołów zgromadzonych wokół Jezusa, słuchających Jego słów, przygotowujących się do przeżycia Paschy, oczekujących na dar Ducha, by podjąć powierzoną sobie misję. Wszystko zaczyna się więc od naszego bycia razem, jak uczniowie z Jezusem, słuchając Jego słów. On bowiem – jak usłyszeliśmy przed chwilą w Ewangelii – mówi do swoich uczniów. Mówi więc do nas. Opowiada dziś przypowieść o nieuczciwym rządcy. To szczególna przypowieść, którą święty Łukasz umieszcza w swej Ewangelii po przypowieściach ukazujących miłosierne oblicze Boga, a przed tymi wskazaniami, które odnoszą się wprost do praktycznej realizacji przykazania miłości bliźniego. Nie jest ona łatwą do zrozumienia. Nie ma bowiem nic wspólnego z ukazaną nieuczciwością i przebiegłością nieuczciwego rządcy. Jezus wskazuje nam przecież tutaj na skorumpowanego człowieka, który okrada właściciela, okrada swego pracodawcę, a potem, nakryty przez innych na swym przestępstwie, działa niezwykle przebiegle, usiłując wybrnąć z tej sytuacji. Papież Franciszek komentując kiedyś ten fragment Łukaszowej Ewangelii wskazał, że opowiadając swym uczniom przypowieść o nieuczciwym rządcy, Jezus tak naprawdę zachęca nas do przemyślenia sobie dwóch przeciwstawnych sposobów życia: światowego i ewangelicznego. Ten pierwszy, charakteryzuje się często sprytem i przebiegłością. Ukazuje, w jaki sposób przy odrobinie inteligencji i ludzkiego sprytu można przezwyciężyć nawet trudną dla siebie sytuację. Nie wybiela przy tym winy i barku uczciwości. Mówi jasno, że są one konsekwencją złego postępowania. Ocena jest jednoznaczna. Taki styl życia choć w konsekwencji korzystny, zmierza jednak jedynie do szukania własnego komfortu i ocalenia. Przejawia się nieuczciwością, oszustwem i korupcją. Ze światowością – powie kiedyś na jednym ze spotkań z duchowieństwem papież Franciszek – wiąże się bowiem zawsze wielkie ryzyko: wykorzystanie posiadanej roli do zaspokojenia naszych potrzeb i wygód. To smutne, gdy koncentrujemy się na samych sobie, stając się zimnymi biurokratami ducha. Wtedy, zamiast służyć Ewangelii, troszczymy się jedynie o własne, o swoje interesy. Ukazując w przypowieści mechanizmy tego światowego sposobu życia, Jezus – jak powie papież Franciszek – wzywa nas, aby na tę przebiegłość światową odpowiedzieć przebiegłością chrześcijańską, która jest darem Ducha Świętego. Nie ma ona nic wspólnego i mieć nigdy nie może ze wskazaną nieuczciwością i chęcią ratowaniem siebie. Otwarcie na Ducha Świętego ma nam jednak pomóc w wyzbyciu się naiwności i ospałości. Ma nas pobudzić do czujności i uważności. Ma nas wstrząsnąć do mądrego i roztropnego rozeznawania rzeczywistości. Ma nam dopomóc w twórczym i kreatywnym poszukiwaniu najlepszych rozwiązań. Duch Ewangelii – jak wskaże nam papież Franciszek – wymaga stylu życia poważnego – ale radosnego, pełnego radości – poważnego i zobowiązującego, naznaczonego uczciwością, szczerością, szacunkiem do innych i ich godności, poczuciem rzetelności. I to jest właśnie przebiegłość chrześcijańska. Dlatego – jak wskazywał biskupom papież Franciszek – kapłani dnia jutrzejszego muszą się formować, patrząc na dzień jutrzejszy, gdyż swą posługę będą sprawowali w świecie zeświecczonym i tym samym wymaga ona dziś od nas, pasterzy, rozeznania, jak przygotować ich do pełnienia swej misji w tym konkretnym scenariuszu, a nie w naszych „idealnych światach lub państwach”. I trzeba w tym nam naprawdę chrześcijańskiej przebiegłości.

Drodzy w Chrystusie Panu!

Świętujemy więc dziś razem, Seminarium i Wydział Teologiczny. Ratio Istitutionis pro Polonia przypomina nam, że studia tworzą bowiem integralną całość z formacją do prezbiteratu. Sam styl ich prowadzenia ma już przecież sam w sobie charakter formacyjny. Wszystko bowiem co przekazujemy, a przede wszystkim, jak przekazujemy i o czym dajemy świadectwo, ma prowadzić nie tylko do zdobycia określonej i koniecznej porcji wiedzy, ale przede wszystkim – jak wskazuje nam preambuła Ratio studiorum – również do nabycia umiejętności i cnoty krytycznej refleksji w oparciu o źródła teologiczne, jak i do ukształtowania potrzeby dalszej, ciągłej formacji intelektualnej. I nie chodzi tu tylko o samą działalność dydaktyczną, ale również o wymagającą odpowiedniego czasu i zaangażowania pracę naukową profesorów i wszystkich pracowników akademickich tworzących Wydział. W ten sposób uczelnia staje się miejscem spotkania i dialogu, miejscem rzeczywistego wsparcia całego procesu formacyjnego, miejscem, w którym rzeczywiście razem idziemy jako Kościół, jako wspólnota Chrystusowych uczniów.

Umiłowani Siostry i Bracia!

Łukaszowa przypowieść o nieuczciwym rządcy paradoksalnie przypomina, że to, co nas kształtuje i ocala oparte jest na relacjach. W życiu bowiem – jak zauważy w tym kontekście papież Franciszek – przynosi owoce nie ten, kto ma wiele bogactw, ale ten, kto tworzy i umiejętnie podtrzymuje wiele więzi, wiele relacji, wiele przyjaźni, poprzez różne „bogactwa”, to znaczy różne dary, którymi obdarzył nas Bóg. Seminarium i Wydział Teologiczny to nie tylko miejsce, sale wykładowe, kaplica czy konwikt. Na początku i w centrum wspólnoty seminaryjnej jest Osoba Mistrza, który powołuje. Tu przecież wszyscy, alumni i wychowawcy, profesorowie i wykładowcy, biskupi i prezbiterzy, świeccy i osoby konsekrowane, jesteśmy „dla” i „ze względu na” Chrystusa Pana. Jesteśmy razem w tej szczególnej wspólnocie wychowawczej w drodze. Jesteśmy, by iść nią razem i na niej się wspierać. Jeśli więc jestem, jeśli uczestniczę we wspólnocie Kościoła, to także tutaj i także po to, abyśmy razem wzrastali. Jestem więc co do was przekonany, że pełni jesteście szlachetnych uczuć, ubogaceni wszelką wiedzą, zdolni do udzielania sobie wzajemnych upomnień.

 

 

Udostępnij naShare on Facebook
Facebook
Tweet about this on Twitter
Twitter