8. rocznica śmierci kard. Józefa Glempa, 24 stycznia 2021 Inowrocław
Homilia Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka wygłoszona podczas Mszy św. sprawowanej w intencji śp. kard. Józefa Glempa z okazji 8. rocznicy śmierci Prymasa, 24 stycznia 2021 kościół pw. Zwiastowania NMP w Inowrocławiu.
Umiłowani Siostry i Bracia
Czas się wypełnił (nadszedł czas – jak tłumaczy greckie: peplerotai ho kairos Biblia Ekumeniczna) i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się (metanoeite) i wierzcie (pisteuete) w Ewangelię. Są to pierwsze słowa Pana Jezusa, które święty Marek zapisał w swojej Ewangelii. Od tego przesłania, po chrzcie w Jordanie i kuszeniu na pustyni, zaczyna się publiczna działalność Jezusa. Z tymi słowami wychodzi On do mieszkańców Galilei. Po to wyszedłem – powie wkrótce swym pierwszym uczniom, a oni, poprzez Jego słowa i znaki, będą mogli rozpoznać, że to On jest wypełnieniem Bożych obietnic, On jest dobrą Nowiną, On jest Ewangelią, w którą należy uwierzyć, przyjąć i przekazać mężczyznom i kobietom wszystkich czasów, aby także oni zawierzyli Jemu swoje życie. W Jezusie Chrystusie bowiem Bóg wychodzi do człowieka. Czas się wypełnił (peplerotai ho kairos). Albo raczej – jak napisał do Galatów Apostoł Paweł – z Nim i w Nim nastała pełnia czasu. Ona zaś – jak wyjaśniał nam w swej homilii na Jasnej Górze papież Franciszek – jest dla nas nade wszystko darem łaski: Bóg wypełnił nasz czas obfitością swego miłosierdzia, bo jedynie z miłości zainaugurował pełnię czasu. Nie jesteśmy więc sami. On jest z nami. Dobry jest Pan i łaskawy (…) wskazuje drogę grzesznikom. Pomaga pokornym czynić dobrze, uczy ubogich dróg swoich. Chodząc po Galilei zasiewa w sercach ludzi to, co jest największą nadzieją: że Bóg człowieka nie opuścił, że jest z nim. W Jezusie Chrystusie Bóg ukazał nam swe miłosierne oblicze. W Nim wzywa każdą i każdego z nas do nawrócenia (metanoeite) i do wiary (pisteuete).
Drodzy Siostry i Bracia!
Nawrócenie i wiara. Wiara i nawrócenie. Jest to podstawowe przesłanie, z którym Pan Jezus zwraca się dziś i do nas. Bóg bowiem pragnie nas, naszych serc, naszej miłości i to pragnienie umieścił w sercu Jezusa. On więc wciąż nam mówi: nawróćcie się, królestwo niebieskie to spotkanie w Jezusie Boga, który łączy swoje życie z życiem swego ludu. Dlatego – jak uczył nas Józef Kardynał Glemp, za którego dziś, w 8. rocznicę śmierci, modlimy się w kościele Jego chrztu świętego – nawrócenie musi przede wszystkim sięgnąć nas samych. To jest siłą Kościoła. I dopiero z takim sercem, z takim nawróceniem, z takim, możemy iść z miłością i w miłości nawracać innych ludzi; ludzi zagniewanych, rozdrażnionych, kłótliwych, potrzebujących ogromnie tej miłości. Taką drogę pokazuje nam dziś Ewangelia. Ci, których Jezus powołał, by stali się rybakami ludzi, by wzywali do nawrócenia i wiary, sami wpierw musieli uwierzyć Jezusowi. Wezwani przez Niego nad jeziorem natychmiast porzucili swe sieci i poszli za Nim. To prawda, że przez wszystko, czego później doświadczyli, czego ich uczył, do czego wezwał, ale i w czym upomniał, a nawet skarcił jak choćby Szymona Piotra – przez to wszystko niejednokrotnie boleśnie przeżywali swoje osobiste nawrócenie. Jezus przecież nieraz otwarcie wyrzucał uczniom brak wiary. Widział, że mieli różne wątpliwości. Upominał, by porzucili pokusę rywalizacji. Przestrzegał, że ich droga za Nim prowadzi na krzyż. W tym wszystkim musieli naprawdę dojrzeć. Ale tak właśnie dojrzewa się do nawrócenia i wiary. Dojrzewa się, doświadczając własnych słabości i cierpliwie z nich się podnosząc. Dojrzewa się, odkrywając – jak mówił Prymas Glemp – że wiara to coś więcej niż przyswojona cnota (…) bo wartości, jakie niesie wiara są nie tylko do odnotowania w księgach metrykalnych, ale oznaczają wewnętrzną akceptację Boga, Stwórcy i Odkupiciela. Wiara jest bowiem przebywaniem Boga w człowieku, jest ciągłym naszym zezwalaniem na przebywanie Jego miłości w nas (…) Jest darem Bożym, czyli łaską (…) Jest jednocześnie aktem ludzkiej wolnej woli: ofiarującego swą przyjaźń Boga można przyjąć lub nie.
Kochani moi!
Wspominamy dziś w modlitwie kardynała Józefa Glempa. W tym kościele, w którym przeszło dziewięćdziesiąt jeden lat temu został ochrzczony, po raz kolejny dziękujemy Bogu za Jego życie i pasterskie posługiwanie. Niewątpliwie i dla Niego wiązało się ono z codzienną odpowiedzią na Chrystusowe wezwanie do nawrócenia i wiary. On też w tym dojrzewał. Nie obcy był mu lęk wspomnianego dziś w pierwszym czytaniu proroka Jonasza. Na placu Teatralnym w Warszawie podczas pamiętnej Mszy świętej sprawowanej z okazji obchodów Wielkiego Jubileuszu Chrześcijaństwa łamiącym się głosem wyznawał: Ja także doświadczyłem lęku. Bałem się rozlewu krwi w czasie stanu wojennego, wiedząc, jak wielkie jest oburzenie ludu. Pozostaje na moim sumieniu ciężar, że nie zdołałem ocalić życia księdza Jerzego Popiełuszki, mimo wysiłków podejmowanych w tym kierunku. Niech mi to Bóg przebaczy, może taka była Jego święta wola. Ale kard. Glemp, jak biblijny Jonasz, widząc owoce swego trudu i pracy, tu, w swojej ostatniej homilii jako urzędujący Prymas Polski, dziękował Bogu nie tylko za rozpoczęte tutaj życie łaski w Chrystusie, ale i za to pasmo pomnażanych w ciągu całego życia łask. Bo – jak sam mówił właśnie tutaj 18 grudnia 2009 roku – szczęśliwi są ci, którzy posiadają wiarę, wtedy mogą zacząć poznawać Boga, poznawać siebie i świat wyraźniej oglądany, gdy jest oświetlony wiarą. Świat Prymasa Glempa był oświetlony wiarą. Dlatego dziś wraz Nim i w modlitwie za Niego za psalmistą powtarzamy: wspomnij na swoje miłosierdzie, Panie, na swoją miłość, która trwa od wieków (…) i o nim pamiętaj w swoim miłosierdziu, ze względu na dobroć Twą, Panie. Amen.