30-lecie parafii, zakończenie oktawy Bożego Ciała, 27.06.2019 Wągrowiec

Homilia Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka wygłoszona podczas Mszy św. sprawowanej na zakończenie oktawy Bożego Ciała, z okazji 30. rocznicy erygowania parafii pw. bł. Michała Kozala BM w Wągrowcu, 27 czerwca 2019, kościół pw. bł. Michała Kozala BM w Wągrowcu. 

Umiłowani w Panu Siostry i Bracia,

W minioną niedzielę, w czasie swych rozważań poprzedzających południową modlitwę Anioł Pański, papież Franciszek nawiązując do faktu, że we Włoszech i innych krajach właśnie w niedzielę obchodzona była uroczystość Bożego Ciała zauważył, że ta właśnie uroczystość każdego roku zaprasza nas do odnowienia zdziwienia i radości z powodu tego wspaniałego daru Pana, jakim jest Eucharystia. Przyjmijmy go z wdzięcznością – mówił nam papież – nie w sposób bierny, rutynowy, ale prawdziwie ponawiając nasze „amen” dla Ciała Chrystusa. Nie wolno nam przyzwyczaić się do Eucharystii i iść do Komunii świętej jakby z nawyku: nie! Ilekroć podchodzimy do ołtarza, aby przyjąć Eucharystię, musimy prawdziwie odnowić nasze „amen” dla Ciała Chrystusa. Doroczna uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej, a także w naszej tradycji oktawa tej uroczystości, którą dziś wspólnie kończymy, są więc czasem i szansą na odnowienie naszego szacunku i naszej czci dla obecności Jezusa w Najświętszym Sakramencie Ołtarza. Są okazją, by prawdziwie i szczerze zadziwić się wobec tak wielkiego daru żywego i prawdziwego Ciała Chrystusa, które On sam pozostawił nam, abyśmy je adorowali i spożywali. Są jednocześnie – jak wskazała nam odczytana dziś Ewangelia z czwartku dwunastego tygodnia zwykłego – przypomnieniem, że Eucharystia nas zobowiązuje. Zobowiązuje nas bowiem obecność Pana, której świadomość nie tylko ma być na naszych ustach, gdy w uwielbieniu i my wołamy: Panie, Panie, ale nade wszystko w naszym sercu i w naszym życiu, w naszych decyzjach i w naszych wyborach, w naszym postępowaniu, zgodnie z tym, co mówi nam Jezus. Tak jak nie wolno nam – jak zauważył w niedzielę papież Franciszek – przyzwyczaić się do Eucharystii i przystępować do Komunii świętej jakby z nawyku, tak też – jak przypomniała nam dziś Ewangelia – nie wolno nam powtarzać, jak przysłowiową mantrę: Panie, Panie, a nie żyć tym, co do nas mówi Jezus. Tak więc, jak mamy w tym czasie Bożego Ciała szansę, by odnowić nasze amen, a więc nasze tak, zgadzam się, niech mi się stanie dla Ciała Chrystusa i dla sposobu życia, którego uczy nas Jezus w Eucharystii, tak też, słuchając dziś razem Słowa Bożego o domu budowanym na skale, mamy i my szansę, aby tak właśnie budować i odnowić nasze życie, z Chrystusem i na Chrystusie, na słuchaniu tego, co On do nas mówi i na wypełnianiu tego, a więc na życiu tym, co słuchamy i czego On sam od nas oczekuje. Uważajcie jak słuchacie! Nie wolno nam bowiem zapominać – wyjaśniał kiedyś w swych katechezach środowych papież Franciszek – że sprawujemy Eucharystię po to, żeby uczyć się, jak stawać się mężczyznami i kobietami eucharystycznymi. A co to konkretnie oznacza ­– zapytał jeszcze papież i sam zaraz tłumaczył, że chodzi nade wszystko o to, aby Chrystus, którego przyjmujemy, któremu mówimy nasze amen, działał teraz w naszych czynach, aby działał w nas i przez nas, aby Jego myśli były naszymi myślami, Jego uczucia naszymi uczuciami, Jego wybory także naszymi wyborami. Tylko w ten sposób – jak zapewniała nas dziś Ewangelia – budować będziemy dom naszego życia na naprawdę trwałym fundamencie, na skale, a nie na jakiś ulotnych piaskach. A wtedy, w każdym momencie życia możemy być pewni, że się ostoimy, że przetrwamy, że nie zginiemy, że wszystko na raz nam nie runie, bo mamy trwały i stabilny fundament, bo moc będzie z Niego, z Jezusa, a nie z nas, a Jego słowo okaże się pełne mocy i prawdziwiej władzy.

Drodzy Siostry i Bracia!

Uroczystość Bożego Ciała i dni następującej po niej oktawy, są więc doroczną szansą na odnowę naszego „amen” dla Ciała Chrystusa. Dziś jednak, gdy razem wspominamy również 30-lecie waszej parafialnej wspólnoty, powołanej do istnienia dokładnie trzydzieści lat temu, 27 czerwca 1989 roku, mamy wszyscy także niepowtarzalna okazję, aby odnowić nasze „amen” dla Ciała Chrystusa, którym jest Kościół. Przecież wspólnota, którą stanowimy, nie jest jakimś braterskim związkiem. Nie jest grupą ludzi o wspólnych zainteresowaniach czy pasjach. Nie łączy nas wspólne pochodzenie czy pokrewieństwo. My jesteśmy Ciałem Chrystusa. Kościół jest Ciałem Chrystusa. Może to i trochę dziwne – wskazał w jednej ze swych katechez o Kościele papież Franciszek – i nie chodzi tu tylko o sposób mówienia. Kościół jest Ciałem Chrystusa. Jesteśmy nim naprawdę. Jest to wielki dar – tłumaczył papież – który otrzymujemy w dniu naszego chrztu. Albowiem w sakramencie chrztu świętego Chrystus czyni nas swoimi, przyjmuje nas w centrum tajemnicy krzyża, najwznioślejszej tajemnicy Jego miłości wobec nas (…) W ten właśnie sposób rodzi się Kościół i w ten sposób Kościół rozpoznaje siebie jako ciało Chrystusa. Chrzest święty stanowi dla nas ponowne narodzenie, które nas odradza w Chrystusie, czyni nas Jego częścią i głęboko jednoczy nas między sobą, jako członki tego samego ciała, którego On jest głową. Wspólnota parafialna, którą stanowimy, jest więc wspólnotą nas, ochrzczonych. Jest wspólnotą ludzi, których sam Jezus uczynił dosłownie swoją częścią, żywą częścią, częścią swego ciała, w którym – jak opisuje to pięknie papież Franciszek – Duch Święty, wzbudza w każdym i w każdej z nas nowe życie Zmartwychwstałego i stawia nas jeden obok drugiego, jeden w służbie drugiego i dla wsparcia drugiego. Mówić więc „amen” dla Ciała Chrystusa, którym jest Kościół, to znaczy żyć i przyjmować wezwanie do życia głęboką komunią miłości. I w tym wypadku, podobnie jak w wypadku Eucharystii, pojawia się ostrzeżenie, by nie żyć tą prawdą w sposób rutynowy, nie przyzwyczaić się do niej i na nią po prostu nie zobojętnieć. A wraz z tym ostrzeżeniem pojawia się zaraz wezwanie do odnowienia naszego zaangażowania, naszej przynależności do Kościoła, Ciała Chrystusa, naszego amen, tak, jestem, zgadzam się dla budowania mistycznego Ciała Chrystusa, którym jest Kościół. Historia biblijnej Hagar z pierwszego czytania, ukazuje nam, że taka postawa jest wymagająca. Nie rozgrywa się i nie dokonuje nigdy w jakiś idealnych warunkach, w idealnym świecie. Pojawiają się w niej bowiem i ludzkie emocje, i własne perspektywy widzenia, własne ambicje i cierpienie czy nawet upokorzenie. Trudno nieraz wytrwać czy znieść małostkowość, a nawet wprost zazdrość lub lekceważenie innych. Zamiast budować i rozwijać Kościół jako ciało Chrystusa – zauważy jeszcze w swej katechezie papież – rozbija się go na wiele części, rozczłonkowuje go. Pomyślmy – mówił dalej Ojciec Święty – o wspólnotach chrześcijańskich, o niektórych parafiach ileż nienawiści? Jak często obmawiamy? Ileż nieporozumień, marginalizowania (…) Serce, które zamiast być wypełnione krwią zdaje się być napełnione octem. To serce, które nigdy nie jest szczęśliwe. Jest to serce, które rozczłonkowuje wspólnotę. Trzeba zatem – jak usłyszeliśmy i my dziś w pierwszym czytaniu – Anioła Pańskiego, by wezwał nas do powrotu, do nawrócenia, ukazując jednocześnie, że to Bóg może nam przywrócić i ukazywać wciąż nową perspektywę. Wchodząc w nią, ufając Bogu, odnawiając nasze „amen” dla Ciała Chrystusa, którym jest Kościół, będziemy nie tylko potrafili docenić w naszych wspólnotach dary i zalety innych, ale być blisko i uczestniczyć w cierpieniach ostatnich i najbardziej potrzebujących, wyrażając swą wdzięczność wszystkim.

Drodzy Siostry i Bracia!

Niech ten dzisiejszy uroczysty dzień trzydziestolecia istnienia wasze parafii, dopomoże wszystkim wypowiedzieć jeszcze raz nasze amen dla Ciała Chrystusa, dla Eucharystii, która jest przecież sercem i centrum każdej żywej parafialnej wspólnoty. Ona jest żywym sercem Kościoła. Ona też jest sercem Ona nas jednoczy i czyni prawdziwie jednym ciałem w Jezusie Chrystusie. Gdy bowiem przyjmujesz Eucharystię – mówi nam jeszcze papież Franciszek – stajesz się Ciałem Chrystusa. Komunia jednoczy nas z Chrystusem, wyrywając z naszego egoizmu, jednocześnie otwiera nas i jednoczy ze wszystkimi, którzy są jedno w Nim. Tutaj więc nasze amen, nasze tak, nasze niech mi się stanie, otwiera nas na łaskę i wzywa do zaangażowania, jakie pociąga za sobą stanie się Ciałem Chrystusa. Będąc bowiem prawdziwie jedno z Nim, potrafimy rozpoznać, zrozumieć i przyjąć wezwanie do jedności między sobą. To teraz nasze „amen” dla Ciała Chrystusa, którym jest Kościół. Nasze amen dla Kościoła i dla naszej wspólnoty parafialnej. Amen.

Udostępnij naShare on Facebook
Facebook
Tweet about this on Twitter
Twitter