30. rocznica erygowania diecezji łowickiej, 25.03.2022 Łowicz

Homilia Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka wygłoszona podczas Mszy św. sprawowanej z okazji 30. rocznicy erygowania diecezji łowickiej i ponownego pogrzebu ośmiu prymasów Polski i Litwy, 25 marca 2022, katedra w Łowiczu. 

Siostry i Bracia w Chrystusie Panu

Uroczystość Zwiastowania Pańskiego to początek tajemnicy Wcielenia. Bóg nie jest już Bogiem dalekim. W Jezusie Chrystusie, za sprawą Ducha Świętego, przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem. Wszedł w nasze ludzkie dzieje, aby nas zbawić. Na mocy tej woli – przypomina nam dziś Autor Listu do Hebrajczyków – uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze. W chwili zwiastowania rozpoczyna się więc nasze zbawienie. I jest to także – jak dopowiada papież senior Benedykt XVI – początek Kościoła świętego, gdyż Kościół jest zamieszkaniem Boga na tym świecie, poczynając od „łona Dziewicy Maryi”. Ona bowiem – wskazuje nam papież Franciszek – jest kobietą wierzącą, jest Matką Kościoła, Ona uwierzyła. A jej życie jest świadectwem tego, że Bóg nie zawodzi, nie porzuca swego ludu, chociaż istnieją chwile lub sytuacje, gdy wydaje się, że Go nie ma. On jest jednak zawsze z nami. On jest zawsze nam bliski. On nas nie zawodzi. Przyjmując z Maryi Dziewicy nasze ludzkie ciało, poprzez wcielenie – jak uczy Sobór Watykański II – zjednoczył się bowiem w pewien sposób z każdym człowiekiem (…) Zrodzony z Maryi Dziewicy stał się prawdziwie jednym z nas, podobnym do nas we wszystkim z wyjątkiem grzechu. W Jezusie Chrystusie jest więc prawdziwie Emmanuelem, to znaczy Bogiem z nami. Wspominając dziś tę tajemnicę, z wdzięcznością stajemy przed Tą, która swoją decyzją, swoim tak, pozwoliła, aby to wszystko mogło się w Niej dokonać. Niech mi się stanie według twego słowa. Papież Franciszek podkreśli, że w ten sposób Jej zgoda na Boży plan zbawienia, realizowany przez Wcielenie, wiąże się z oddaniem Bogu całego swego życia. Jest to „tak” wyrażające pełną ufność i całkowitą dyspozycyjność względem woli Boga. Bóg staje się zależny od tak Maryi, od tak swego stworzenia. Bóg bowiem stworzył człowieka i dał mu wolność. Teraz oczekuje od niego wolnej odpowiedzi, oddając się niejako w jego ręce. Rzeczywiście – jak zauważy święty Augustyn – Ten, kto uczynił cię bez ciebie, nie chciał usprawiedliwić cię bez ciebie. Dlatego – jak uczy nas jeszcze wspomniany już Sobór Watykański II – Bogu należy się posłuszeństwo wiary, przez które człowiek w sposób wolny całkowicie powierza się Bogu, ofiarując pełne poddanie umysłu i woli oraz ochotnie przyjmując udzielone przez Niego zbawienie. Tak właśnie Maryja odpowiada na zwiastowanie anioła oddając Bogu do dyspozycji swoje życie. Tak w Niej przychodzi Bóg!

Umiłowani w Chrystusie, Siostry i Bracia!

Tajemnica zwiastowania mówi nam, że w Dziewicy Maryi Bóg spotyka się z człowiekiem. On sam w Niej uczynił miejsce spotkania z nami. Znalazłaś bowiem łaskę u Boga – mówił Jej Anioł Pański – poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Ona jest więc świętym miejscem spotkania, jest miejscem zamieszkania, żywą świątynią, gdyż Bóg nie mieszka pośród kamieni, Bóg mieszka w człowieku. Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga – pyta dziś nas święty Paweł Apostoł – i że Duch Boży mieszka w was? Tak, jesteśmy świątynią Boga – odpowiadamy – On w nas mieszka. Na mocy chrztu świętego – przypomni nam papież Franciszek – każdy chrześcijanin jest przecież częścią „Bożej budowli”, co więcej staje się Kościołem Boga. Oto więc Kościół, który żyje pośród synów i córek tej ziemi! Zebraliśmy się dziś, w trzydziestą rocznicę powołania diecezji łowickiej, aby dziękować za tutejszy Kościół. Biskup łowicki w swoim słowie zaproszenia wskazał nam wszystkim, że nasze dzisiejsze dziękczynienie, a także – jak napisał – poznawanie naszej historii i roli Kościoła, jaką odegrał w dziejach Ojczyzny, pozwoli nam bardziej świadomie i z większą odwagą świadczyć o Chrystusie, który jest skarbem także dla naszego i przyszłych pokoleń. Nasze świętowanie będzie więc tak naprawdę miało sens tylko wtedy, gdy złączy nas w jeszcze silniejszy sposób z Jezusem Chrystusem. Jak bowiem dla życia ciała – tłumaczył nam kiedyś papież Franciszek – ważne jest, by krążyła w nim ożywcza limfa, tak i my musimy pozwolić, by działał w nas Chrystus, by Jego słowo było naszym przewodnikiem, by Jego eucharystyczna obecność nas posilała, ożywiała, by Jego miłość umacniała naszą miłość bliźniego. I to zawsze. Zawsze, zawsze! Jesteśmy Kościołem, Ludem Bożym, Ciałem Chrystusa, mieszkaniem Boga z ludźmi. Jesteśmy wspólnotą ludzi uświęconych krwią Chrystusa i ożywionych Duchem Zmartwychwstałego Pana, która pielgrzymuje w tym świecie. Minione trzydzieści lat Kościoła, który jest w Łowiczu, wyłania się przecież z bogatych dziejów wiary tutejszego ludu. Historia, także ta, której dziś dotykamy poprzez ponowny pochówek ośmiu z dwunastu Prymasów Polski spoczywających w kryptach grobowych tutejszej katedry, przypomina, że Kościół Łowicki wyrósł z wielowiekowej tradycji, której żywą i ważną cząstkę stanowiła obecność m.in. w granicach milenijnej archidiecezji gnieźnieńskiej, związanej z prymasostwem. Jak wskazują historycy, wśród wielu innych racji, samo dogodne położenie topograficzne łowickiego zamku – blisko Warszawy i bliżej niż Gniezno od wcześniejszej stolicy państwa w Krakowie – sprawiło, że właśnie tutaj prymasi najczęściej mieszkali. Łowicz będąc siedzibą Prymasów Polski, był zatem „drugą stolicą” Rzeczpospolitej w okresie bezkrólewia, jak choćby po śmierci Zygmunta II Augusta, gdy rezydujący tu abp Jakub Uchański jako pierwszy z dziesięciu Prymasów Polski w historii naszej Ojczyzny, pełnił  urząd interrexa, a więc sprawował władzę wykonawczą do momentu wyboru nowego króla. Po nim urząd ten pełniło jeszcze trzech prymasów pochowanych w Łowiczu. Dziś, po latach prac archeologicznych i konserwatorskich ponownie pochowamy w pięknie odnowionej waszym staraniem krypcie ośmiu spośród dwunastu Prymasów, dla których ówczesna kolegiata łowicka, a dzisiejsza katedra, stała się miejscem wiecznego spoczynku. Za świętym Janem Pawłem II więc jeszcze raz powtarzamy: witaj, ziemio łowicka, ze swoją bogatą historią. Bądź pozdrowiona, ziemio tak hojnie ubogacona tradycją chrześcijańską i wiarą twego ludu, który pomimo dziejowych burz zawsze niezmiennie trwał przy Chrystusie i Jego Kościele.

Drodzy Siostry i Bracia!

Przez zwiastowanie anielskie Bóg wszedł w naszą ludzką historię. On stał się – jak wskazywał kiedyś papież senior Benedykt XVI – naszą prawdziwą przestrzenią i naszą ojczyzną, miejscem naszego życia. Bóg wszedł na świat przez Dziewicę Maryję. Ona jest bramą. Ona jest dla nas przykładem, jak dziś przyjąć Tego, który przychodzi. On nadal chce stawać się ciałem, chce tego przez nas. Świętując więc rocznicę erygowania diecezji łowickiej możemy dziś właśnie w Niej, w Służebnicy Pańskiej, odnajdywać dla nas drogę, którą pójdziemy, realizując nasze powołanie i naszą misję jako Kościół. Łukaszowa Ewangelia o zwiastowaniu podpowiada nam trzy konkretne etapy tej drogi: słuchanie, rozeznawanie i decyzja. Słysząc głos anioła Gabriela Maryja słuchała i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Bóg mówi do nas. Bóg mówi do swego Kościoła. Mamy jako Kościół słuchać Boga. W tegorocznym orędziu na Wielki Post papież Franciszek ostrzega nas, że bycie samowystarczalnym to naprawdę niebezpieczna iluzja. Nikt nie zbawia się przecież sam. Nikt też – wskazuje jeszcze papież – nie zbawia się bez Boga. Słuchanie, przyjmowanie i rozważanie tego, co Bóg mówi, tworzy przestrzeń spotkania. Wprowadza w dialog. Otwiera na tego, który do nas mówi. Kościół jest wspólnotą tych, którzy zdolni są słuchać Boga i siebie nawzajem. Dialog oznacza bowiem słuchanie siebie nawzajem, konfrontowanie się, zgadzanie się i podążanie razem. Wszyscy jesteśmy uczniami, którzy słuchają i właśnie dzięki temu słuchaniu mogą zrozumieć wolę Bożą. Słuchając głosu anioła Gabriela Maryja rozważała, co znaczy to pozdrowienie. Słysząc zapowiedź, że stanie się Matką Syna Bożego pytała: jakże się to stanie? Nie jest to wyraz braku wiary, ale właśnie rozeznawanie, czyli, jak wyjaśni nam jeszcze papież Franciszek, pragnienie odkrycia „niespodzianek” Boga. Jest w Niej skupienie – mówi papież – by pojąć wszystkie wymogi Bożego planu odnośnie do Jej życia, by poznać jego różne aspekty, ażeby uczynić swoją współpracę pełniejszą i bardziej odpowiedzialną. Jakże nam dziś potrzeba dobrego rozeznawania? Jakże potrzeba nam rozeznania, które sprawi, że nasza odpowiedź wiary będzie pełniejsza i bardziej odpowiedzialna. Trzeba szukać nowych dróg dla Ewangelii. Trudności – mówił jeszcze papież Franciszek – są okazją do sprawdzenia autentyczności naszej wiary i naszej relacji z Jezusem. Trzeba odważnych decyzji. Niech mi się stanie według twego słowa. Kościół w drodze. Kościół w misji. Nasze tak dla Boga i dla głoszenie Ewangelii. Nasze podążanie za Maryją, za Matką, która nauczyła się słuchać i żyć pośród wielu trudności z owym: Nie bój się, Pan jest z Tobą. Nasza wdzięczność i radość, że wciąż jesteśmy w drodze, że idziemy, że podążamy i dajemy świadectwo. Nie możemy wzrastać samemu. Wzrasta się we wspólnocie. Bóg powołuje więc nas, abyśmy byli częścią Jego rodziny, częścią Kościoła, który jest miejscem zamieszkania Boga na tym świecie.

Udostępnij naShare on Facebook
Facebook
Tweet about this on Twitter
Twitter