WIELKI Post

„Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz (…) Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany”.

 

Przypowieść o bogaczu i Łazarzu jest kanwą tegorocznego orędzia papieża Franciszka na Wielki Post, który rozpocznie się w przypadającą 1 marca Środę Popielcową. Łazarz – pisze papież – uczy nas, że druga osoba jest darem, że każde życie zasługuje na szacunek, akceptację i miłość. Bogacz z kolei stanowi dla nas przestrogę, ale i wezwanie do pokuty i przemiany życia. Jak tłumaczy abp Wojciech Polak, przywołując te dwie postaci Ojciec Święty zachęca nas do przełamywania obojętności, strachu i niechęci. Do pokonywania naszego lenistwa. Do zmierzenia się z naszą pychą, próżnością i tym wszystkim, co sprawia, że nie potrafimy bądź nie chcemy dostrzec drugiego człowieka.
„Papieskie słowa zmuszają nas do zadania sobie pytania, dlaczego tak się dzieje – mówi prymas Polski. – Bogacz z przypowieści nie dostrzegał biedaka, bo żył w świecie przyjemności, w którym sam się zamknął. Zaślepiało go nie tylko to, co posiadał, ale także to, jak o sobie myślał, jakie miał na swój temat wyobrażenia. I my często także żyjemy w takim zamknięciu, uwięzieni i zaślepieni przez własne ograniczenia, lęki i grzechy. Wielki Post jest zachętą do podjęcia próby wyjścia z tych wszystkich sytuacji, do otwarcia się na Boga i odnowienia siebie w spotkaniu z Chrystusem żyjącym w Słowie, sakramentach i drugim człowieku” – podkreśla metropolita gnieźnieński, dopowiadając, że chodzi tu zarówno o człowieka bliskiego, jak i obcego. O zaradzenie nie tylko biedzie materialnej, ale i duchowemu ubóstwu.
„Rok Miłosierdzia przypomniał nam, że uczynki miłosierdzia nie schodzą z taśmy produkcyjnej, ale są dziełem moich i twoich otwartych oczu, mojego i twojego otwartego serca, moich i twoich rąk gotowych do pomocy. Tą pomocą w Wielkim Poście niech będzie nasza modlitwa ofiarowana za innych, nasz post, który nie ogranicza się jedynie do rezygnacji i wyrzeczenia, nasza jałmużna będąca czymś więcej, niż tylko materialnym wsparciem” – zachęca abp Polak dodając, że liturgia Środy Popielcowej przypomina nam prawdę, którą w tak dramatyczny sposób poznał bogacz prosząc w otchłani o to, na co pozostawał ślepy i głuchy za życia – że nic na ten świat nie przynieśliśmy i nic z niego wynieść nie możemy.

Udostępnij naShare on Facebook
Facebook
Tweet about this on Twitter
Twitter