Hipokryzja i manipulacja gorszą i niszczą
Przed hipokryzją, zakłamaniem i fałszywym pojmowaniem wolności, która pod pozorem wyzwolenia człowieka w istocie go zniewala i znieprawia przestrzegał w Święto Niepodległości w Gnieźnie Prymas Polski abp Wojciech Polak. „Kto tak żyje, kto tak usiłuje żyć, wprost gorszy i ograbia drugich, gorszy też całe społeczeństwo, niszczy jego wewnętrzną tkankę” – mówił.
Metropolita gnieźnieński przewodniczył w bazylice prymasowskiej w Gnieźnie Mszy św. w intencji Ojczyzny z okazji 106. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. W homilii podkreślił, że rocznica ta jest dla nas wezwaniem do wdzięczności wobec Boga i wielu pokoleń Polaków, którzy o wolność naszego kraju walczyli, którzy się o nią modlili i dla niej pracowali. Jest także wezwaniem do odpowiedzialności i solidarności, do budowania, a nie niszczenia ładu społecznego, do odrzucenia zakłamania i życia pozorami, z których rodzi się manipulacja, zniewalanie i wykorzystywanie ludzi dla własnych korzyści i interesów.
„Kto prowadzi takie podwójne życie jest w istocie człowiekiem skorumpowanym” – powtórzył za papieżem Franciszkiem Prymas.
„Kto tak żyje, kto usiłuje tak żyć gorszy i ograbia drugich, gorszy też całe społeczeństwo, niszczy jego wewnętrzną tkankę. Wypacza bowiem i wykrzywia w ten sposób samą sprawiedliwość społeczną, wywołuje kryzys zaufania i rodzi podejrzliwość” – stwierdził abp Polak. Zatem «uważaj na siebie, nie wpadnij w sidła zakłamania» – powtórzył Jezusowe ostrzeżenie z dzisiejszej Ewangelii, tłumacząc, że „jest ono przede wszystkim wezwaniem do czujności i życia w prawdzie”. Ale jest także wezwaniem do miłości, Jezus bowiem wyraźnie piętnuje i gani hipokryzję, ale jednocześnie przypomina o przebaczeniu. Dlatego „napiętnowanie zła nie może nigdy przeradzać się w chęć odwetu i szukanie zemsty”.
„Życie społeczne także domaga się przebaczenia i pojednania” – podkreślił Prymas.
„Fundamentem ich musi być prawda i sprawiedliwość, chęć naprawienia wyrządzonego zła i wyrządzonej innym szkody, a także uznanie zła i prośba o wybaczenie. Jezus mówi bowiem wprost, że trzeba żałować, aby otrzymać przebaczenie” – przypomniał abp Polak przyznając, że tym, co nas uzdalnia zarówno do przebaczenia i pojednania, jak i oparcia się pokusie hipokryzji i podwójnego życia jest wiara. „Ewangeliczna przestroga przed podwójnym życiem, a także Chrystusowe wezwanie do przebaczenia i wiary są dziś trzema drogowskazami dla nas wszystkich” – zauważył.
Metropolita gnieźnieński przestrzegał też przed życiem fikcją wolności, która „rzekomo człowieka wyzwala, a właściwie to go zniewala i znieprawia”. Jak mówił: „Otwierają się wówczas przestrzenie, które będą generować społeczny niepokój i lęk, często podsycając kolejne wzajemne uprzedzenia i animozje. A wówczas ponad zdrowy rozsądek, brać będzie górę wciąż jakaś partyjna kalkulacja, owocująca chęcią przebudowania życia społecznego według takich czy innych, czysto subiektywnych wrażliwości”.
„Dzisiaj więc, kiedy po raz kolejny w Polsce zmagamy się o kształt życia społecznego i państwowego, niech wrócą do nas słowa świętego Jana Pawła II, w których jasno nam wskazywał, że kształt życia w Polsce zależy przede wszystkim od tego, jaki jest tutaj człowiek, jakie jest jego sumienie” – przypomniał arcybiskup gnieźnieński, podkreślając po raz kolejny, że wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za kształt naszego życia społecznego, wszystkim należy się szacunek i wsparcie – każdemu życiu, w szczególności zaś temu najsłabszemu, zagrożonemu, poczętemu pod sercem matki czy szukającemu pośród nas bezpiecznego schronienia.
„Trzeba nam wciąż na nowo wznosić się ponad partykularne interesy, aby szukać wspólnego dobra. Szczególnie w tym czasie, w którym tak blisko nas rozgrywa się dramat śmiercionośnej wojny, niech nasza odpowiedzialność rodzi i daje poczucie bezpieczeństwa” – prosił na koniec Prymas.
Msza św. w katedrze gnieźnieńskiej zgromadziła duchowieństwo, parlamentarzystów, przedstawicieli władz samorządowych, służby mundurowe i harcerzy. Obecni byli także klerycy z archidiecezji gnieźnieńskiej. W czasie liturgii śpiewał Chór Prymasowski pod dyrekcją ks. kan. Dariusza Sobczaka. Na zakończenie Eucharystii modlono się za wstawiennictwem św. Wojciecha i odśpiewano „Boże coś Polskę”. Po Mszy św. na Placu Prymasa Mikołaja Trąby przy katedrze gnieźnieńskiej odbyła się uroczystość patriotyczna.