Msza św. Wieczerzy Pańskiej

„Wchodzimy dzisiaj w tę Eucharystię, aby czerpać z niej prawdziwą żywą nadzieję, która nie zawodzi” – mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak rozpoczynając w wielkoczwartkowy wieczór Mszę św. Wieczerzy Pańskiej w katedrze gnieźnieńskiej. „A prawdziwą, wielką nadzieją człowieka – podkreślił – może być tylko Bóg”. 

Liturgia Wielkiego Czwartku rozpoczyna w Kościele obchody Triduum Paschalnego. Sprawowana tego dnia wieczorem Eucharystia uobecnia Ostatnią Wieczerzę oraz ustanowienie przez Jezusa Eucharystii i kapłaństwa służebnego, którego znakiem jest celebrowany tego dnia obrzęd umycia nóg dwunastu mężczyznom.

„Nie można wejść do serca Eucharystii, nie można wejść w te dni Świętego Triduum, nie można przeżyć Paschy, nie pozwalając Bogu na to, aby nam obmył nogi” – mówił proboszcz gnieźnieńskiej parafii katedralnej ks. inf. Przemysław Kwiatkowski, podkreślając, że bardzo potrzeba nam dziś przyjęcia takiej właśnie logiki poddania się Bożej woli, jakiej bez niepotrzebnych słów, samym gestem umycia nóg, uczy nas Jezus Chrystus. „Nie spotkamy bowiem żywego Boga – tłumaczył kapłan – jeśli nie przyjmiemy Jego miłosierdzia, takiego bardzo dosłownego, bez żadnych naszych zasług, bez pudrowania, tacy, jacy jesteśmy”.

„Stajemy na tej Eucharystii z naszym grzechem, z nasza nędzą, z tym, co potrafimy sobie i komuś zrobić. Stajemy z takimi naszymi życiowymi sytuacjami, co do których jesteśmy przekonani, że nie mogą się zmienić, bo przecież ciągną się latami. Stajemy z zagmatwaniem naszego życia, z chorobą, która przyszła i wszystko porozkładała na kawałki, stajemy z tym, że przecież nie zależy mi na pieniądzach, ale jak nie można związać końca z końcem, to co można zrobić. Różne są te nasze życiowe sytuacje. I tacy stajemy dziś przed Jezusem i tacy mamy pozwolić, aby nas w tej Eucharystii obmył, bo inaczej nie przeżyjemy prawdziwego zmartwychwstania z Nim. Nie bójmy się więc stawać przed Nim tak bardzo prawdziwi. Zanim bowiem Jego ręce rozdadzą Ciało i Krew, zanim obejmą krzyż, zanim będą do tego krzyża przybite, zanim ukażą się z chwalebnymi ranami, to On tymi dłońmi, nie w wyobraźni, ale prawdziwe, przez Eucharystię, dotyka naszych stóp, naszego życia, takiego, jakim ono jest” – mówił ks. Kwiatkowski.

Obrzęd umycia nóg miał miejsce po homilii. Prymas Polski abp Wojciech Polak obmył stopy dwunastu mężczyznom.

Mszę św. Wieczerzy Pańskiej koncelebrowali kanonicy Kapituły Prymasowskiej i kapłani związani z parafią katedralną. Po komunii nastąpiło przeniesienie Najświętszego Sakramentu do tzw. „Ciemnicy”, czyli ołtarza wystawienia, który symbolizuje uwięzienie Jezusa. Znakiem tego jest także ogołocony ołtarz, z którego zdjęto obrus i świece.

W czasie liturgii śpiewał Chór Prymasowski pod dyrekcją ks. kan. Dariusza Sobczaka.

Transmisje Media
Fot. J. Andrzejewski
Udostępnij naShare on Facebook
Facebook
Tweet about this on Twitter
Twitter