Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, 9.06.2019 Września

Homilia Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka wygłoszona podczas Mszy św. sprawowanej z okazji Uroczystości Zesłania Ducha Świętego, parafialnego odpustu oraz jubileuszu 50-lecia erygowani parafii, 9 czerwca 2019, kościół pw. Świętego Ducha we Wrześni. 

Umiłowani w Panu Siostry i Bracia,

Czyż nazwy Ducha Świętego – pytał w swym dziele O Duchu Świętym święty Bazyli Wielki – nie napełniają duszy uniesieniem i nie kierują myśli ku górze, ku Niemu, który przewyższa wszystko? Bo jest nazwany Duchem Boga, Duchem prawdy, który pochodzi od Ojca, Duchem prawości i Duchem mocy. Duch Święty, to Jego własne i szczególne imię. Ku Niemu zwracają się wszyscy, którzy pragną uświęcenia; Jego pożądają wszyscy, którzy żyją cnotliwie, On swoim tchnieniem ożywia ich i wzmacnia, aby doszli do celu odpowiadającego ich naturze. Słuchając tych słów w doroczną uroczystość Zesłania Ducha Świętego i my także całą naszą duszą, całą naszą istotą zwracamy się ku Niemu. Zwracamy się ku Niemu, bo przecież w sakramencie chrztu świętego zostaliśmy odrodzeni z wody i Ducha Świętego. Otrzymaliśmy wówczas na zawsze, na całą teraźniejszość i wieczność – jak nam przypomniał Apostoł Paweł – Ducha przybrania za synów. Dlatego też każda i każdy z nas może dziś o sobie samym powiedzieć, że jest umiłowanym synem, umiłowaną córką, umiłowanym dzieckiem Bożym. To Duch bowiem – jak przypominał kiedyś w uroczystość Zesłania Ducha Świętego papież Franciszek – jest nam dany przez Ojca i prowadzi nas do Ojca. Całe dzieło zbawienia jest dziełem odrodzenia, w którym ojcostwo Boga, za sprawą daru Syna i Ducha Świętego, uwalnia nas od stanu sieroctwa, w jaki popadliśmy. Nie jesteśmy więc już więcej sierotami, ale synami i córkami Boga. Jesteśmy dziećmi Bożymi. I jesteśmy też, Moi Drodzy, prawdziwie braćmi i siostrami w Jednorodzonym Synu, Jezusie Chrystusie, poprzez dar Ducha Świętego, który został nam dany. Nasze pokrewieństwo nie wynika jednak z naszego urodzenia. Nie jest owocem naszego ludzkiego pochodzenia. Nie opiera się na więzach krwi. Ono jest z Boga, bo przecież – jeszcze raz niech przemówi do nas święty Paweł – otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: Abba, Ojcze!

Umiłowani w Panu, Siostry i Bracia!

W uroczystość Zesłania Ducha Świętego, wspominając nasze duchowe więzy, dziękujemy dziś razem za 50-lecie tej wspólnoty parafialnej, która tutaj, we Wrześni, jest cząstką naszego Świętowojciechowego Kościoła. Oto Kościół, który żyje pośród synów i córek tej ziemi. W ciągłości wieków i historii żyje tutaj przecież ten sam Kościół, który narodził się w Wieczerniku, i to właśnie w dzień Pięćdziesiątnicy. Przygotowywany przez całe życie Chrystusa – jak przypomniał nam czterdzieści lat temu, w czasie swojej pierwszej pielgrzymki w Gnieźnie święty Jan Paweł II – rodzi się definitywnie, przychodzi na świat jak dziecko, wówczas gdy apostołowie otrzymują od Chrystusa dar Pięćdziesiątnicy – gdy przyjmują od Niego Ducha Świętego. Dlatego Zesłanie Ducha Świętego oznacza początek Kościoła. Oznacza też – jak to pięknie określił jeszcze wówczas w swej gnieźnieńskiej homilii święty Jan Paweł II – początek i trwanie tej tajemnicy. Trwanie bowiem – dodawał papież – jest stałym powracaniem do początku. Świętując pięćdziesięciolecie waszej parafii, i my także wszyscy z wdzięcznością wracamy dziś do jej początku przekonani, że i w tym wypadku trwanie jest również powracaniem do początku. Ale to powracanie, właśnie dziś, waśnie teraz w uroczystość Zesłania Ducha Świętego, nie tylko rodzi w nas wdzięczność i budzi wspomnienia, choć i to w jakimś sensie jest przecież ważne. Ważna jest pamięć. Ważne są dzieje wiary ludzi przed nami tutaj żyjących. Ważne jest to wszystko, co tutaj, w tej wspólnocie parafialnej wydarzyło się w ciągu tych minionych pięćdziesięciu lat. Ale przecież – jak nam przypomniał kiedyś w dzień Pięćdziesiątnicy papież Franciszek – to właśnie Duch Święty jest duszą Kościoła, a więc zawsze ożywia go nadzieją, napełnia radością, obdarza owocami nowości, zalążkiem życia. I wyjaśniając to ożywiające działania tłumaczył, że jest z nim trochę tak, jak wtedy gdy w rodzinie rodzi się dziecko: rozbija plan dnia, sprawia, że nie możemy się wyspać, ale wnosi radość odnawiającą życie, popychając je do przodu, poszerzając je w miłości. Stąd – mówił jeszcze – to Duch dokonuje nieustannego odradzania się. Ożywia miłość początków. Duch przypomina Kościołowi, że pomimo jego wielowiekowej historii jest zawsze dwudziestolatkiem, jest młodą oblubienicą, w której Pan jest zakochany do szaleństwa. Także dziś, także tutaj, w tej parafii, po pięćdziesięciu latach od jej powstania, Duch nam wszystkim przypomina o młodości Kościoła, o wciąż obecnej w Nim odradzającej i odnawiającej nas mocy Chrystusowej łaski, o darach Słowa i Eucharystii, o wspólnocie uczniów, którą Zmartwychwstały Pan przez dar Ducha Świętego, ciągle napełnia życiem, bo tchnie i napełnia życiem płuca Kościoła i to On sprawia – jak usłyszeliśmy to dziś jeszcze raz w czytaniu z Księgi Dziejów Apostolskichże usta uczniów napełnione Duchem Świętym otwierają się, by głosić wszystkim wielkie dzieła Boga.

Umiłowani w Panu Siostry i Bracia!

Kościół nie jest więc jakimś szacownym muzeum, pełnym starych i nawet dobrze zachowanych, czcigodnych pamiątek. Jeśli jest bowiem prawdą – jak w swych katechezach przypominał nam papież Franciszek – że obecny w nim Duch Święty wciąż, w każdym miejscu i w każdym czasie, wzbudza w ochrzczonych moc świadectwa, wprawiając ich życie w ruch, otwierając je na dobro innych, to życie Kościoła, a w nim życie każdej parafii, jest jedyną w swoim rodzaju przestrzenią, jest tym szczególnym miejscem, w którym możemy wciąż na nowo doświadczać tego, co wypływa z ogromnego daru miłości, jakim jest śmierć Jezusa na krzyżu, Jego zmartwychwstanie i wylanie na nas wszystkich, niczym ogromny wodospad łaski, Ducha Świętego. Zapowiadając to zbawcze działanie, sam Jezus w dzisiejszej Ewangelii zapewnia nas, że to właśnie moc Ducha Świętego, że to Ten, którego – jak mówił swym uczniom Jezus – Ojciec pośle w moim imieniu, wszystkiego was nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. Zadaniem Ducha Świętego jest więc przypomnienie – tłumaczył nam w jedną z wielkanocnych niedziel sens tych słów papież Franciszek – czyli pełne uświadomienie i nakłonienie do konkretnej realizacji nauk Jezusa. I to jest właśnie także misją Kościoła – zauważył jeszcze papież – który realizuje ją poprzez konkretny styl życia, cechujący się pewnymi wymaganiami: wiarą w Pana i przestrzeganiem Jego Słowa; uległością wobec działania Ducha Świętego, który nieustannie czyni żywym i obecnym Zmartwychwstałego Pana; przyjęciem Jego pokoju i świadectwem dawanym Mu przez postawę otwartości i spotkania z drugim człowiekiem. Radość jubileuszu pięćdziesięciolecia istnienia waszej parafialnej wspólnoty pod wezwaniem Świętego Ducha jest zatem okazją, aby sobie o tym wszystkim jeszcze raz z całą mocą przypomnieć. Tak bardzo bowiem, i jako cały Kościół, i właśnie jako parafia, potrzebujemy dziś takiego ożywienia. Potrzebujemy go w tym świecie, w którym tak wielu ludzi zmaga się codziennie z wewnętrzną samotnością, z pojawiającymi się pytaniami czy wątpliwościami, także w odniesieniu do życia Kościoła i Jego misji w świecie, z ową – jak to kiedyś trafnie określił sam papież Franciszek – zarozumiałą niezależnością od Boga, której towarzyszy jednak pewna tęsknota z Jego bliskością. Potrzebujemy ożywienia w nas darów Ducha Świętego i świadomości naszego chrześcijańskiego posłania, aby nie zamykać się w sobie, nie czynić z parafii jakiejś obronnej twierdzy, nie odgradzać się od tego świata, ale odważnie wychodzić i szukać tych, którym z różnych powodów, tak trudno odnaleźć się we wspólnocie Kościoła. Naszym stylem życia ukazywać, że wspólnota jest możliwa, że wzajemna troska nie jest tylko na naszych ustach, ale i w naszym konkretnym życiu, że przecież to sam Jezus powierzył swoim uczniom wspaniałą misję: wy jesteście solą ziemi, wy jesteście światłem świata, i zapewnił, że Duch Święty będzie nam w niej zawsze towarzyszył. Nie zostawię was sierotami – mówił swym uczniom podczas Ostatniej Wieczerzy – poślę Go do Was, Ducha Prawdy, Parakleta, a więc dosłownie Tego, który stoi obok, aby wspierać i pocieszać, aby z wami był na zawsze.

Drodzy Siostry i Bracia!

Ciesząc się więc z uroczystości Zesłania Ducha Świętego, ciesząc się także dniem złotego jubileuszu waszej parafialnej wspólnoty, prośmy dziś dla nas wszystkich, a zwłaszcza dla całej parafialnej wspólnoty, prośmy Ducha Świętego, prośmy o Jego dary, o Jego ożywiającą obecność w tej wspólnocie: Przybądź, Duchu Święty, ześlij z nieba wzięty, światła Twego strumień. Przyjdź, Ojcze ubogich, przyjdź, Dawco łask drogich, przyjdź Światłości sumień. Przyjdź, Duchu Święty i prowadź nas teraz i w Bogu wiadomą przyszłość. Amen.

Udostępnij naShare on Facebook
Facebook
Tweet about this on Twitter
Twitter