Uroczystość Najświętszej Trójcy, 50-lecie parafii, 16.06.2019 Gniewkowo

Homilia Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka wygłoszona podczas Mszy św. sprawowanej w Uroczystość Najświętszej Trójcy, z okazji jubileuszu 50-lecia parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gniewkowie, 16 czerwca 2019, kościół pw. NSPJ Gniewkowo. 

Umiłowani w Panu Siostry i Bracia

W dzisiejszej Ewangelii, którą wysłuchaliśmy, Jezus zapewnia swoich uczniów, że Duch Święty, którego otrzymają i który do nich przyjdzie, doprowadzi ich do całej prawdy. Zesłanie Ducha Świętego, które i my przeżywaliśmy w ubiegłą niedzielę, na zakończenie okresu wielkanocnego, było dla nas wszystkich okazją do ponownego otwarcia się na dar Ducha Świętego. Pamiętamy bowiem wszyscy, że to tchnienie Chrystusa zmartwychwstałego – jak to obrazowo mówił kiedyś papież Franciszek – w tym właśnie dniu napełniło życiem płuca Kościoła, a i nam wszystkim, otworzyło usta, by głosić wielkie dzieła Boga. Posyłając nam od Ojca Ducha Świętego, sam Jezus pragnie jednocześnie, aby ten dar Bożej obecności – jak mówi dziś w Ewangelii – pomógł nam zrozumieć całą prawdę. Człowiek szuka bowiem prawdy. Nie chce opierać swego życia na niepewności czy na kłamstwie. Zależy mu więc, by poznać prawdę, a poznając, przyjąć ją jako drogowskaz i żyć nią na co dzień. Święty Jan Paweł II wskazywał kiedyś, że wszyscy ludzie pragną wiedzieć, a właściwym przedmiotem tego pragnienia – mówił – jest właśnie prawda. Nawet w życiu codziennym – dodawał – obserwujemy, jak bardzo każdy człowiek stara się poznać obiektywny stan rzeczy, nie zadawalając się informacjami z drugiej ręki. A dziś – możemy dodać – nawet szalejące wszędzie fakenewsy, czyli po prostu podawane nam w mediach kłamstwa, swoją siłę i atrakcyjność czerpią nade wszystko przecież z tego, że wydają się wszystkim tak prawdziwe. Jezus zapowiadając swoim uczniom Ducha Świętego, pragnie jednak otwierać ich wciąż na prawdę, przypominać im o niej, a czyniąc ich, właśnie w mocy Ducha Świętego, jej głosicielami, posyła, by byli jej zwiastunami dla innych. Tak więc Duch Święty – jak nam to pięknie opisał kiedyś papież Franciszek – prowadzi nas wciąż do nowych sytuacji życiowych ze spojrzeniem zwróconym ku Jezusowi, a jednocześnie skierowanym na wydarzenia i ku przyszłości. On nam pomaga – tłumaczył jeszcze papież – podążać w dziejach, będąc mocno zakorzenieni w Ewangelii, a także z dynamiczną wiernością naszym tradycjom i zwyczajom.

Umiłowani w Panu Siostry i Bracia!

Przyjmując więc ten Chrystusowy dar Ducha Świętego, w dzisiejszą niedzielę Najświętszej Trójcy, otwieramy nasze umysły i serca na prawdę o Bogu Trójjedynej Miłości. Obiecany uczniom Duch Święty, oświeca ich i nas, abyśmy w tym Bożym świetle, potrafili dziś dostrzec relacje między Jezusem, Ojcem i Duchem. Wierzymy bowiem, że nasz Bóg jest w Trójcy Świętej Jedyny. Uwielbiamy Go wołając – jak dziś przed Ewangelią – chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, Bogu, który jest i który był, i który przychodzi. A wyznając i uwielbiając dziś razem Trójcę Świętą, w ten szczególny dzień dla waszej parafii, jakim jest złoty jubileusz jej powstania, wszyscy chcemy przypomnieć sobie, że przecież tajemnica Trójcy Świętej mówi również o nas, o naszej relacji z Ojcem, Synem i Duchem Świętym. Prawda o Bogu w Trójcy Świętej Jedynym nie jest bowiem jakąś logiczną łamigłówką czy jakąś słowną zabawą. Ona ukazuje nam nade wszystko, w jaki sposób działa Bóg, Stwórca wszystkiego i Zbawiciel świata i człowieka. Ona też, w naszym świętowaniu tej osobnej liturgicznej uroczystości, przypomina nam, w jaki sposób jesteśmy wszyscy objęci tym działaniem Pana Boga, Stworzyciela świata i człowieka, naszego Zbawiciela i Odkupiciela, i Ducha Świętego, który został nam od Ojca przez Syna posłany. Bo to właśnie Duch Święty – jak powie papież Franciszek – przez chrzest włączył nas w serce i życie samego Boga. Włączył nas w komunię miłości Ojca i Syna. Włączył nas w rodzinę Bożą, bo Bóg – użył papież kiedyś i takiego dla nas, bardziej jeszcze zrozumiałego obrazu – jest „rodziną”, składającą się z trzech Osób, które miłują się tak bardzo, że tworzą jedno. Ta wyjątkowa „boska rodzina” – tłumaczył dalej – nie jest zamknięta w sobie, ale jest otwarta, objawia się w stworzeniu i historii, i wkroczyła w świat ludzi, żeby wezwać wszystkich do włączenia się w nią. My bowiem stworzeni na obraz i podobieństwo samego Boga, którzy – jak nam dziś zwiastował w drugim czytaniu święty Paweł – zostaliśmy usprawiedliwieni dzięki wierze w Jezusa Chrystusa, który przez swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie, dał nam dostęp do tej łaski, w której trwamy, i chlubimy się nadzieją chwały Bożej, w Duchu Świętym mamy przystęp do Ojca, i jesteśmy prawdziwie dziećmi Bożymi, synami w Jednorodzonym Synu Jezusie Chrystusie, i uczestnikami tej samej miłości prawdziwie rozlanej w naszych sercach przez Ducha Świętego, który został nam dany. Wszystko więc, co nas tutaj naprawdę wiąże i łączy między sobą nie pochodzi z naszego własnego działania. Nie jest wytworem i owocem jakichś naszych wzajemnych uzgodnień i woli, że chcemy w ten sposób, a więc razem, iść do Boga. Nie jest też oparte na jakichś naturalnych więzach pokrewieństwa między nami. To nasz udział w życiu Trójjedynego Boga, w którym przez wiarę i chrzest święty, zostaliśmy kiedyś wprowadzeni. Chrzest, będąc naszym odrodzeniem z wody i Ducha Świętego, dał nam przynależność do Boga. Uczynił nas prawdziwie uczestnikami życia Trójcy Świętej. Co więcej – jak przypomni nam w swych chrzcielnych katechezach papież Franciszek – zanurzając nas w Chrystusie, uczynił nas także członkami Jego Ciała, członkami Kościoła. Nie jesteśmy więc wyizolowani – mówił papież – jesteśmy członkami Ciała Chrystusa, którym jest Kościół i uczestnikami Jego misji w świecie. Stąd dziś, w dniu złotego jubileuszu waszej parafii, w dniu jubileuszu Kościoła, który żyje pośród synów i córek tej kujawskiej ziemi, każda i każdy z nas, z wdzięcznością staje przed Bogiem, uwielbiając Go i dziękując Mu, za naszą przynależność do Kościoła, Ciała Chrystusa, za nasze włączenie do wspólnoty dzieci Bożych, za nasz udział w życiu samego Boga, i za tę wspólnotę, za to nasze miejsce.

Siostry i Bracia w Chrystusie Panu!

Niewątpliwie złoty jubileusz istnienia waszej parafii jest dla nas wszystkich dniem wdzięczności. Pobudza nas też do radości, z którą spoglądamy najpierw na to święte miejsce, na nasz kościół parafialny, ale nade wszystko na siebie nawzajem. Przecież to my jesteśmy żywą świątynią, wzniesioną nie z cegieł czy kamieni, ale z serc odnowionych łaską Ducha Świętego. Fakt, że przez wiarę i chrzest święty mamy udział w życiu samego Boga, skłania nas – podpowie nam jeszcze papież Franciszek – do zrozumienia samych siebie jako istot – w relacji i przeżywaniu naszych relacji międzyludzkich w solidarności i wzajemnej miłości. Te relacje – dopowiedział jeszcze papież – tworzone są przede wszystkim w kręgu naszych wspólnot kościelnych, aby coraz wyraźniejszy był obraz Kościoła jako ikony Trójcy Świętej. Ale Kościół będzie rzeczywiście coraz bardziej ikoną Trójcy Świętej tylko wtedy, gdy w naszych wzajemnych relacjach, także tutaj, w tej parafii, w tej żywej cząstce Kościoła, będzie jedność i miłość, będzie pokój i miłosierdzie, będzie wiara i nadzieja także wtedy, gdy pojawią się jakiekolwiek trudności. Bo przecież trzeba nam wciąż pamiętać, że to właśnie ucisk – jak przypomniał nam dziś święty Paweł – wyrabia wytrwałość, a wytrwałość – wypróbowaną cnotę, wypróbowana zaś cnota nadzieję. Niech nie przerażają nas więc trudności i wyzwania. Bójmy się raczej spokoju i tej bylejakości, która nie ma ani nam, ani też innym nic do zaoferowania. Przyzywajmy Ducha Świętego, Ducha Prawdy, aby uzdrawiał wszystkich zranionych niesprawiedliwością, uciskiem, nienawiścią czy chciwością. Prośmy Go, by otwierał nasze serca na Jego dary i uczył żyć nimi na co dzień. Niech w tej parafialnej wspólnocie będą widoczne owoce Ducha Świętego. Niech działa w nas Bóg, który bezustannie stwarza, odkupia i uświęca, zawsze z miłością i z miłości, i każdemu stworzeniu, które Go przyjmuje, pozwala odzwierciedlać promień Jego piękna, dobroci i prawdy. Niech złoty jubileusz waszej parafii mówi nam, że nasz Bóg idzie z nami i z nas, słabych i ułomnych, wybiera i tworzy swój lud. Dlatego chrześcijanin – mówił nam papież Franciszek – nie jest nigdy człowiekiem odosobnionym, należy do ludu: tego ludu formowanego przez Boga. Nie można więc – dodał jeszcze Ojciec Święty – być chrześcijaninem bez tej przynależności i komunii. Jesteśmy ludem: ludem Bożym. Uwielbiając więc dziś razem, w dniu złotego jubileuszu tej parafii, Boga w Trójcy Świętej Jedynego, ucieszmy się wszyscy jeszcze raz naszą przynależnością do Jego ludu. I we wszystkich okolicznościach naszej wspólnej drogi, teraz i w przyszłości, nigdy nie zapominajmy, że jesteśmy ludem Bożym, ludem nadziei, tej nadziei, która nigdy, i teraz i po śmierci, nas nie zawiedzie, bo zawieść nas nie może.

Udostępnij naShare on Facebook
Facebook
Tweet about this on Twitter
Twitter