Święcenia biskupie ks. Radosława Orchowicza, 19.03.2022 Gniezno

Homilia Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka wygłoszona podczas sakry biskupiej ks. Radosława Orchowicza, biskupa pomocniczego archidiecezji gnieźnieńskiej, 19 marca 2022, bazylika prymasowska w Gnieźnie. 

Drodzy Współbracia w Chrystusowym Kapłaństwie,
Arcybiskupi, Biskupi i Prezbiterzy,
Księże Arcybiskupie Nuncjuszu Apostolski w Polsce,
Osoby Życia Konsekrowanego,
Przedstawiciele Życia Publicznego,
Droga Rodzino Biskupa Nominata,
Siostry i Bracia w Chrystusie Panu!

Uroczystość świętego Józefa, którą dziś przeżywamy, pozwala nam wpatrywać się w męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem. Dzisiejsza uroczystość nazywa świętego Józefa Oblubieńcem Najświętszej Maryi Panny. I choć święty Łukasz już w chwili zwiastowania Maryi informuje nas, że była Ona poślubiona mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida, to chyba ma rację papież Franciszek, gdy w swym Liście Apostolskim o świętym Józefie, Patris corde, już bardziej współczesnym językiem i zgodnie z naszymi dzisiejszymi wyobrażeniami tłumaczy nam przecież, że ten skromny cieśla z Nazaretu był wówczas zaręczony z dziewicą Maryją. On i Ona byli wtedy, zgodnie z żydowskim zwyczajem, po pierwszym etapie zaślubin. Byli dla siebie – jak głosi piękny tytuł dzisiejszej liturgii – oblubieńcami, czyli oddanymi i przyrzeczonymi sobie na zawsze w miłości. Nie mieszkali jeszcze razem. Zwiastowanie Maryi podpowiada nam bowiem, że chociaż Maryja była już zaślubiona Józefowi, pozostanie dziewicą, ponieważ Dziecię, które poczęło się w Niej od chwili zwiastowania, zostało poczęte za sprawą Ducha Świętego. Duch Święty zstąpi na Ciebie – usłyszała zapowiedź z ust Anioła Gabriela – i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. On zaś, święty Józef, Oblubieniec Najświętszej Maryi Panny, teraz w swoim zwiastowaniu, o którym przypomniał nam dziś święty Mateusz, usłyszał jeszcze raz, dla siebie i dla nas, potwierdzenie tych słów, albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. I tak sam Bóg przez Ducha Świętego połączył to, co boskie i ludzkie. Ona porodzi więc Bożego Syna, a On, Jej Oblubieniec, mąż Maryi i prawny ojciec Jezusa, w imię prawa i zgodnie z prawem nada mu imię Jezusa, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów. I w ten sposób On, Jej Oblubieniec, Jej Mąż, będzie – jak głosił pierwszymi słowami swojej adhortacji apostolskiej nasz święty Jan Paweł II – Redemptoris Custos, Opiekunem Zbawiciela. Józef bowiem uczynił tak, jak mu polecił anioła Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie, a wraz z Nią i Jezusa, Syna Bożego, który począł się w Niej z Ducha Świętego.

Drodzy Siostry i Bracia!

Święty Józef jest Redemptoris Custos. Łacińskie słowo custos oznacza jednak nie tylko opiekuna. Mówi też o tym, kto czuwa i strzeże, kto z uwagą i troską dogląda tego, co jest mu powierzone. Mówi więc o stróżu. Zadaniem Józefa było ochranianie Jezusa i Maryi. W swej ostatniej katechezie poświęconej postaci świętego Józefa papież Franciszek, przywołując wprost fragment swego Listu Apostolskiego o naszym Świętym, wskazał, że święty Józef nie może nie być również Opiekunem Kościoła, ponieważ to Kościół jest kontynuacją Ciała Chrystusa w dziejach, a jednocześnie w macierzyństwie Kościoła – jak pisał dalej w swym liście papież – zacienione jest macierzyństwo Maryi. Józef, chroniąc Kościół, nieprzerwanie chroni Dziecię i Jego Matkę, a także my, kochając Kościół, wciąż kochamy Dziecię i Jego Matkę. Dziś w uroczystość świętego Józefa, Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny, chcemy więc nie tylko jeszcze raz przypomnieć sobie, że On właśnie jest Patronem Kościoła, ale nade wszystko ożywić w nas samych ufność wobec Tego, który nade wszystko strzeże dziś Kościoła i nas wszystkich wzywa do takiej właśnie postawy. Możemy przecież powiedzieć – jak tłumaczył jeszcze we wspomnianej katechezie papież Franciszek – że każdy chrześcijanin jest jak święty Józef – winien strzec. Bycie chrześcijaninem (…) to strzeżenie życia: własnego życia, życia innych, życia Kościoła. Jesteśmy więc wszyscy, Siostry i Bracia, Ecclesiae custodes! Jesteśmy stróżami Kościoła! Trzeba bowiem miłować Kościół, trzeba strzec Kościoła i pielgrzymować z Kościołem (…) Musimy strzec jeden drugiego, strzec siebie nawzajem. Tylko prawdziwa miłość – jak tłumaczy nam jeszcze w swej ostatniej katechezie o świętym Józefie papież Franciszek – czyni nas zdolnymi do pełnego wyrażania prawdy, do wypowiadania i wskazywania tego, co jest niewłaściwe, do uznania całego dobra i świętości, ponieważ Kościół, wśród niekonsekwencji, których jest wiele, wśród grzechów, które w rzeczywistości są przecież naszymi niekonsekwencjami, jest ludem grzeszników, którzy spotykają się z Bożym miłosierdziem.

Drodzy Bracia w biskupim posługiwaniu! Siostry i Bracia w Chrystusie Panu! Drogi nam Współbracie Radosławie!

Święty Kościół Gnieźnieński, w którym kiedyś przez sakrament chrztu świętego zostałeś odrodzony z wody i Ducha Świętego, a przez sakrament święceń zostałeś wezwany, aby służyć Chrystusowi, wykonując w Kościele posługę kapłańską dla dobra ludzi, raduje się dziś z powołania Ciebie do posługi biskupiej w tym Kościele. Z całego serca więc wszyscy dziękujemy papieżowi Franciszkowi za to, że łaskawie przychylił się do naszej pokornej prośby i po odejściu z Gniezna na sufraganalną stolicę we Włocławku biskupa Krzysztofa, Ciebie ustanowił biskupem pomocniczym w Gnieźnie. Życiem więc i kapłańską posługą złączony z naszym Świętowojciechowym Kościołem, stajesz w tej katedrze, aby za chwilę przez włożenie naszych rąk zostać włączonym do kolegium biskupów i przyjąć pełnię sakramentu święceń. Skoro już każdy chrześcijanin jest jak święty Józef – Ecclesiae custos, każdy biskup w szczególny sposób nosi w sobie to Józefowe wezwanie i powołanie. Biskup jest Ecclesiae custos! Tu es Ecclesiae custos! Przez ostatnie lata będąc proboszczem inowrocławskiej parafii pw. świętego Józefa, codziennie się uczyłeś na czym polega strzeżenie  naszych sióstr i braci, tak jak czyni to święty Józef. Z pewnością niejednokrotnie zadawałeś sobie pytanie, jak to dziś praktycznie czynić, jak strzec? Papież Franciszek w przywoływanym przeze mnie wcześniej wielokrotnie, tym ostatnim, wieńczącym cały cykl katechez o świętym Józefie, tekście mówił: miłować Dziecię i Jego Matkę; miłować sakramenty i lud Boży; miłować ubogich i naszą parafię. Dziś ta miłość poprzez Twoją biskupią posługę będzie się od teraz rozszerzać na cały Kościół Gnieźnieński. Będzie owocować dla naszego wspólnego dobra. Będzie ukazywać jak strzec jeden drugiego, strzec siebie nawzajem. Będzie przypominać, że ojcowska i braterska miłość musi dosięgnąć wszystkich, zwłaszcza ubogich, słabych, uchodźców, zalęknionych i przerażonych dziś tak bardzo złem i nienawiścią. Będzie przywracać motywy nadziei zagubionym i wątpiącym, a zwłaszcza tym wszystkim, którzy są powierzeni naszej odpowiedzialności, naszej trosce, naszej opiece.

Umiłowani w Panu, Siostry i Bracia!

Nasz Brat, Biskup Radosław, za chwilę po wyświęceniu na biskupa, otrzyma swój biskupi pierścień. Kościół mówi nam, że to znak miłości i wierności. Wkładając na palec biskupi pierścień usłyszymy słowa: strzeż od skażenia Bożą Oblubienicę, to jest Kościół święty. Papież Franciszek, który wezwał Ciebie, Umiłowany Bracie, byś w duchu świętego Józefa tak właśnie czynił, powiada, że szczególnie w najtrudniejszych chwilach życia i życia naszych wspólnot, trzeba nam z ufnością zwracać się zawsze do świętego Józefa, Redemptoris et Ecclesiae Custos! Gdy błędy stają się skandalem, prośmy świętego Józefa, aby dał odwagę mówić prawdę, prosić o przebaczenie i pokornie zaczynać od nowa. Gdy doświadczamy trudów i przeciwności, prośmy świętego Józefa, o siłę i cierpliwość, by z nadzieją iść dalej, nie poddając się zwątpieniu i słabości. Gdy trzeba nam stawać dziś wobec wyzwań, które przekraczają nasze słabe ludzkie siły, prośmy świętego Józefa, aby był naszym Orędownikiem i dla nas Opatrznością. W tym sensie strzeżenie to rzeczywiście – jak podkreślał papież Franciszek – bardzo piękny rys naszego powołania chrześcijańskiego. To także jakże piękny rys biskupiej posługi, podejmowanej w ufności i pokorze serca, czyli w prawdzie dla dobra Chrystusowego Kościoła. Dlatego, Umiłowani w Panu Siostry i Bracia, Święty Kościele Gnieźnieński, Ecclesiae Custodes, gaudete in Domino, radujcie się dziś w Panu! Niech Jego miłosierdzie i Jego łaska obficie wylewa się na nas i nam wszystkim towarzyszy! Amen.

 

Udostępnij naShare on Facebook
Facebook
Tweet about this on Twitter
Twitter